Z samego rana [ około 10 w naszym przypadku ;p ] wyruszyliśmy trochę dalej od miejsca naszego tymczasowego zamieszkania. Cisna to urocze miasteczko, z większymi pagórkami :) nad Solinką, która dopływa do Jeziora Solińskiego. Mieliśmy zamiar przejechać się tą słynną kolejką wąskotorową, ale niestety spóźniliśmy się na odjazd o 11, kolejny był dopiero o 16, to już za późno byłoby z powrotem wracać, więc niestety, z wielkim bólem serca odstąpiliśmy od tej wycieczki. Za to zwiedziliśmy Cisną wzdłuż i wszerz, spotkaliśmy na swojej drodze prawdziwych cowboys ;) Na potoczkach z nów układaliśmy tamy, obeszliśmy wszystkie place zabaw, pochodziliśmy po sosnowym lesie wdychając żywiczne powietrze, przy okazji zjedliśmy kanapki z konserwą wśród pięknych leśnych krajobrazów,oczywiście pocztówki i inne 'pamiątki' , po wyczerpującym dniu wróciliśmy do domu :)